4 grudnia 2013

Recenzja kosmetyków Oriflame + konkurs





 
Pierwszy raz używałam bazy pod makijaż, więc nie ma porównania do innych, natomiast starałam się ją przetestować w różnych warunkach, począwszy od zwykłego standardowego makijażu jaki noszę na dzień,  makijaż w bardzo deszczowy dzień, dzień na wf, po specjalne bardzo częste dotykanie twarzy rękoma, bo wiadomo wtedy podkład szybciej nam się  ściera.
Nanosiłam ją na czoło, okolice policzków oraz brodę. Jak na czole i policzkach dobrze się sprawdzał faktycznie przedłużył trwałość podkładu, to na brodzie wyszedł średnio. To jest miejsce, z którego fluid bardzo często i szybko mi się  ściera w porównaniu do reszty partii twarzy.
Ogólnie baza jest w porządku i będę jej używać, natomiast nie mam potrzeby stosowania jej codziennie, lecz jedynie „od święta”, przez co na obecną chwilę nie będę jej kupować ponownie, ale wam ją mogę  śmiało polecić, jeśli szukacie czegoś, co wam przedłuży trwałość makijażu oraz wygładzi buźkę, przez co podkład lepiej będzie wam się aplikować. 



Niedrogie, duo cieni. Taki kosmetyk jest przydatny jeśli planujemy jakieś krótkie wyjazdy i możemy zabrać tylko jedną malutką rzecz, w której mamy dwa kolorki, więc śmiało możemy wykonać nią cały makijaż oka. Cienie są satynowe, więc  jeśli nie lubicie typowego matu oraz perły, to one będą odpowiednie dla was. Mnie ostatnio nie ciągnie ani mat ani perła, więc te cienie są idealne na obecną porę. Jeśli chodzi o pigmentację, to jest ona dobra, natomiast daleko im do Sleeka czy Inglota. Choć za tak niską cenę (10zł na promocji) otrzymujemy dobre cienie, które nie rolują się na powiece oraz dość dobrze się rozcierają. 





To kosmetyk, który zrewolucjonizował moje pojęcie o noszeniu kreski na oku. Miałam w swoim posiadaniu eyeliner w kałamarzu i z niego byłam zadowolona, ale kiedy otrzymałam to małe cudo zmieniłam zdanie. Tusze do kresek w żelu są zdecydowanie lepsze!  Bałam się ich, ale sama nie wiem czemu. Zdecydowanie lepiej się nimi maluje kreskę, eyeliner sam po prostu „płynie” , rozsmarowuje się jak masełko po naszej powiece. I jak zaschnie to będzie się trzymał przez caluśki dzień, aż do momentu demakijażu. Ale to co bardzo polubiłam w nim, to to, że można go bardzo ładnie rozetrzeć i uzyskać miększy efekt na oku, co ja bardzo lubię. I co mnie zdziwiło, że o wiele szybciej mi się żelowym eyelinerem maluje kreskę niż takim w kałamarzu czy pisaku.
I od czasu kiedy go mam, kreski na moich powiekach pojawiają się o wiele częściej niż wcześniej.
Dlatego od dziś ten tusz do kresek jest moim numerem jeden wśród eyelinerów. 





Wiele dobrego słyszałam o tuszach z Oriflame, natomiast nigdy ich nie miałam. I kiedy udało mi się zdobyć ten tusz, miałam wobec niego wielkie nadzieje…. Które Uwaga! Spełnił!
Tusz, jest rewelacyjny. Pięknie rozczesuje, rozdziela każdą rzęsę, bez sklejania ich. No i przede wszystkich nie muszę przy nim używać zalotki, bo tak jak obiecuje producent podkręca rzęsy.
Ale co jest pozytywne przy pierwszym otwarciu, to, to, że nie mamy żadnego nadmiaru tuszu na szczoteczce. I po całym dniu nie osypuje się. Ajj.. dawno żadna maskara mnie aż tak nie zachwyciła efektem jaki pozostawia na rzęsach.
Przy tej maskarze możemy uzyskać piękny dzienny wygląd rzęs,  jak również przy zastosowaniu kilku warstw uda nam się uzyskać efekt mocniejszych rzęs.  Więc dla każdego coś dobrego.
I zdecydowanie zakupie sobie jeszcze jakiś tusz z Oriflame, bo po tym mam ochotę na więcej ;)




A teraz coś dla Was!
Jeśli zarejestrujecie się na stronie www.KlubOri.pl to możecie wziąć udział w konkursie na Tusz do rzęs od Anny Muchy oraz… ( tak to nie wszystko), każda z Was która poczyni zakupy do 22 grudnia otrzyma voucher na 20 próbek zapachów i kremów z Oriflame.
Ale pamiętajcie, że jeśli chcecie to wszystko mieć to podczas rejestracji musicie podać w zakładce dodatkowe informacje :  mmalutka92.  




 Jeśli chcesz kupić kosmetyki Oriflame załóż sobie konto na www.KlubOri.pl
NIE MUSISZ BYĆ KONSULTANTKĄ, by kupować produkty 23% taniej przez Internet! Wystarczy zostać KLIENTEM VIP!
Dlaczego warto dołączyć?
1. Nie musisz zamawiać co miesiąc ani na określoną kwotę!
2. Jedno zamówienie w roku na dowolną kwotę przedłuża Twoje członkostwo o kolejny rok.
3. Masz dostęp do wyprzedaży -90% w Internecie.
4. Darmowa dostawa już od 80PP, poniżej tego wybierasz kosmetyk za 15.90 zł i też masz wysyłkę gratis!
5. Masz 14 dni na zapłatę za swoje produkty.
6. Jeśli jakiś produkt nie spełni Twoich oczekiwań, to masz 30 dni na zwrot bez podania powodu, pod warunkiem, że zużycie nie przekroczyło 30% = otrzymasz 100% zwrot pieniędzy.
7. Jeśli w którymś momencie coś Ci się nie spodoba, możesz zrezygnować bez żadnych konsekwencji.



 

3 komentarze:

  1. Lubię kosmetyki oriflame, dawno ich nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja się właśnie przerzuciłam na tusz w kałamarzu z Oriflame - wonder - jest mega intensywny i nie do zdarcia :)
    Co do tuszów do rzęs polecam Ci WONDER LASH - 800 sztuk dziennie na całym świecie się go sprzedaje. Na stronie www.klubori.pl na dole masz katalog online i on jest na przedostatniej stronie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa tego eyelinera , lubię takie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...