rzadko kiedy takie makijaże widnieją na moich oczach, ale kiedyś musiała nastąpić taka chwila ;P
29 listopada 2013
21 listopada 2013
19 listopada 2013
17 listopada 2013
14 listopada 2013
Najlepsza promocja- rossmann
Uwaga!
Kobitki, przygotować portfele, sprawdzić, co chcecie kupić, ustawić się
na starcie iiii biegiem lecieć do rossmanna, bo...
od 22-29 listopada trwa nasza najukochańsza promocja! ;D
Pomadka do ust- Alterra- odżywka do rzęs po 4 miesiącach stosowania
Czas najwyższy zrobić aktualizację po 4- miesięcznym stosowaniu pomadki do rzęs z firmy Alterra, jako odżywki do rzęs.
Są zdecydowanie zdrowsze, mocniejsze nie wypadają, są delikatnie dłuższe i gęstsze.
Obecnie używam jej co drugi/trzeci dzień.
Post znajduje się również tutaj
13 listopada 2013
Makijaż: perłowa brązowa kreska
Mój dzisiejszy makijaż składał się głównie z brązowej perłowej kreski i delikatnie podkreślonym załamaniu powieki.
12 listopada 2013
Paznokcie na ten tydzień: Sexowna czerwień
Drugi raz w życiu na moich paznokciach zawitała czerwień. Zawsze wydawał
mi się ten kolor zbyt mocny jak dla mnie, ale ta czerwień mnie
oczarowała.
8 listopada 2013
3 listopada 2013
Balsam do ust Tisane - recenzja
Dzis przychodzę do was, z wysławianym na blogach i wszystkich praktycznie kanałach Youtube- balsam do ust Tisane.
Oczywiście z nim jak z każdym balsamem do ust, jednym się podoba, jednym nie. Mi osobiście bardzo przypadł do gustu i go szczerze POLECAM. Ja do niego wrócę na pewno!
Recenzja znajduje się również tutaj
Odkupiłam go od jednej blogerki. W sumie dzięki niej, mogłam go przetestować.
To co.. przechodzimy do sedna, bo w końcu to jest najbardziej interesujące.
Zużyłam już całe opakowanie i ten mały słoiczek chwycił mnie za serduszko.
Według mnie produkt jest bardzo przyjemny, dobrze nawilża usta, ma jakby taki miodowy zapach.
Używałam tego balsamiku albo tuż przed nałożeniem pomadki, jak jestem jeszcze w domu albo na noc, a kiedy wstaje rano, usta są mięciutkie. Również dobrze sprawdził się zimą, przy dużych mrozach. O suchych skórkach na ustach mogłam spokojnie zapomnieć.
Jeśli chodzi o zużycie, to był on dość wydajny, a używałam go codziennie a jego nie ubywało ; )
Używałm go naprzemiennie z Carmexem. I na obecną chwilę zaraz po Carmexie jest on moim ulubionym "nawilżaczem" do ust.
Jedynie wiem, że każdy narzeka na aplikację, ponieważ jeśli ktoś posiada długie paznokcie to musi się z tym liczyć, że balsam mógł się dostawać pod nie, choć ja z tym problemu nie miałam.
To co.. przechodzimy do sedna, bo w końcu to jest najbardziej interesujące.
Zużyłam już całe opakowanie i ten mały słoiczek chwycił mnie za serduszko.
Według mnie produkt jest bardzo przyjemny, dobrze nawilża usta, ma jakby taki miodowy zapach.
Używałam tego balsamiku albo tuż przed nałożeniem pomadki, jak jestem jeszcze w domu albo na noc, a kiedy wstaje rano, usta są mięciutkie. Również dobrze sprawdził się zimą, przy dużych mrozach. O suchych skórkach na ustach mogłam spokojnie zapomnieć.
Jeśli chodzi o zużycie, to był on dość wydajny, a używałam go codziennie a jego nie ubywało ; )
Używałm go naprzemiennie z Carmexem. I na obecną chwilę zaraz po Carmexie jest on moim ulubionym "nawilżaczem" do ust.
Jedynie wiem, że każdy narzeka na aplikację, ponieważ jeśli ktoś posiada długie paznokcie to musi się z tym liczyć, że balsam mógł się dostawać pod nie, choć ja z tym problemu nie miałam.
Oczywiście z nim jak z każdym balsamem do ust, jednym się podoba, jednym nie. Mi osobiście bardzo przypadł do gustu i go szczerze POLECAM. Ja do niego wrócę na pewno!
Recenzja znajduje się również tutaj
2 listopada 2013
mięta vs. mięta z bielą
Dziś mam dla Was dwie wersje paznokciowe:
Wersja I, czyli sama miętówka
Wersja II, miętówka z bielą
Która Wam się bardziej podoba?
Bo mi zdecydowanie II ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)